Czy na oddawaniu złomu można zarobić?

W Polsce funkcjonuje stereotyp, który utożsamia zbieranie złomu z biedą i ubóstwem. Okazuje się jednak, że oddawanie złomu naprawdę może być dochodowym zajęciem. Najlepszym tego dowodem jest ilość skupów prowadzonych w całym kraju. Co więcej, nie jest to bardzo skomplikowane przedsięwzięcie, ponieważ często wystarczy jedynie dobrze rozejrzeć się po najbliższej okolicy, aby znaleźć odpady z remontów, stare części samochodowe, niepotrzebne felgi, blachy oraz rury. Warto również podkreślić, że pieniądze zarobione w skupie złomu są legalnym dochodem.

To, ile w naszym skupie płacimy za dostarczone odpady, zależy przede wszystkim od rodzaju metalu. Najdroższe są metale kolorowe, czyli nieżelazne takie jak cyna, miedź, mosiądz i brąz. Ich ceny dochodzą nawet do kilkudziesięciu złotych za kilogram odpadów. Aluminiowe puszki przynoszą dochód kilku złotych za kilogram. Z przedmiotów wykonanych z aluminium wyżej wyceniane są chłodnice i inne podzespoły. Najmniej dochodowy jest złom najbardziej popularny, czyli ten wyprodukowany ze stali i stopów żelaza. Jednocześnie jego szeroka dostępność umożliwia zgromadzenie większej ilości, co przekłada się na większy ciężar i wyższą zapłatę.

Określając wartość złomu, bierzemy pod uwagę także procentową zawartość metalu. Oczywiście najcenniejszy jest czysty surowiec. Ważny jest również stopień skorodowania powierzchni oraz ewentualne zanieczyszczenie metalu. W tym przypadku im większe nasilenie zjawiska, tym cena złomu może być niższa.

Co można oddać jako złom?

Jako złom traktujemy wszystkie przedmioty wykonane z metalu, które można poddać recyklingowi dzięki procesowi topienia. Najczęściej są to:

• odpady poprodukcyjne,
• stare części karoserii samochodowych,
• elementy pochodzące z remontów budynków,
• metalowe odpady komunalne, czyli na przykład puszki po napojach i różne opakowania wykonane z metalu.

Na skupie złomu nie przyjmujemy starych monet, a także wszelkich elementów infrastruktury drogowej takich jak znaki drogowe oraz fragmenty torów kolejowych, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że osoba oddająca takie przedmioty weszła w ich posiadanie w sposób niezgodny z prawem.